Choć mieli do pokonania jeden z krótszych odcinków, to nie obyło się bez problemów. Rafa kamienna przed Nowogrodem zatrzymała tratwę na ponad dwie godziny.
Przód tratwy wbił się w kamienie i nie można było płynąć dalej. Po licznych próbach wydostania tratwy, retman Mieczysław Łabęcki zdecydował o rozłączeniu tratew. Cztery z pięciu części spłynęły w dół rzeki, a pierwszą jej część przy pomocy wozu strażackiego i wyciągarki udało się wyciągnąć z rafy i dołączyć do pozostałych.
Na 80-metrową tratwę płynącą z Goniądza do Torunia na brzegu Narwi i moście w Nowogrodzie czekało kilkudziesięciu mieszkańców gminy, burmistrz Grzegorz Palka oraz przewodniczący Rady Miejskiej Daniel Cwalina. Chwilę po 19 retman Mieczysław Łabęcki przycumował tuż za mostem w Nowogrodzie. Uczestnicy Flisu Obojga Narodów na brzegu rozdawali foldery i gadżety związane z tym wydarzeniem.
W czwartek przed szóstą rano tratwa wyruszyła w stronę Ostrołęki. Swoją ponad 500 kilometrową trasę Biebrzą, Narwią i Wisłą flisacy zakończą 15 sierpnia w Toruniu.